Sercem Hiszpan a Francuz z wyboru, Paco Rabanne zasłynął nie tylko z charakterystycznych sukienek, ale przede wszystkim z tego, że zrewolucjonizował świat mody i zmienił typowe kody elegancji. Znacie tę postać? Jeśli nie, ten tekst jest dla was.
Na jego stylistyczne i artystyczne osiągnięcia złożyły się wyjątkowe uzdolnienia i zuchwała pewność siebie. Jego szczególne podejście do projektowania dotyczy sfery znacznie szerszej niż głośna, metalowa suknia, która rozsławiła jego imię w świecie mody. Od 1969 roku bowiem, niesztampowe, śmiałe wizje Paco Rabanne realizowane są z takim samym tupetem i niezachwianą pewnością sukcesu w jego kreacjach zapachowych.
Jednym z przejawów wizjonerskiego talentu Paco Rabanne była umiejętność stylizowania najpiękniejszych kobiet jego czasów. Paco Rabanne ubierał piękne kobiety bez popadania w banalne uproszczenia. Smukła Françoise Hardy, posągowa Jane Fonda, legendarna Brigitte Bardot, wszystkie te ikony XX wieku zawdzięczały swój status nie tylko urzekającej fizjonomii, ale także swojej inteligencji i zmysłowości. Krótko rzecz ujmując – były to kobiety wyzwolone. Śmiały i bezpośredni w realizowaniu swoich zamysłów, projektant od początku afirmował swój zachwyt nad złotem, które jakby mimochodem ujarzmił w słynnej sukni zaprojektowanej dla Françoise Hardy. Celebrował także swoją miłość do diamentów, których doskonała natura bez końca go fascynowała. Od czasów Calandre – kompozycji, która powstała w 1969 roku, Paco Rabanne tworzył niezwykłe zapachy, komponując je z podobnym kunsztem i pietyzmem, jak suknie couture. Zapachy stawały się olfaktorycznymi przekaźnikami jego uniwersalnych i ponadczasowych fantazji i stawały się idealnymi towarzyszami kobiet, pomagając im rozkwitać, błyszczeć i żyć pełnią życia.
W 2008 roku Paco Rabanne wywołał niemałe perturbacje, podrzucając do perfumerii sztabki złota. Już w chwili lansowania 1 Million osiągnął niewiarygodny sukces, który trwa po dziś dzień. Fantazja o luksusowym życiu – wciąż temat tabu w niekiedy zbyt prawomyślnym świecie perfumerii – została przyjęta przez klientów z ogromnym aplauzem. Zapach o niespodziewanej olfaktorycznej charakterystyce wspierany był przez niekonwencjonalną kampanię reklamową. Tak narodził się słynny dżentelmen pstrykający palcami.
W 2010 roku marka objawiła jego kobiece alter ego – Lady Million Eau de Parfum – kompozycję podobnie żywiołową i wywrotową, jak jej męski pierwowzór. Ekstrawagancja, namiętny czar i ostentacyjna przyjemność – takie nazwy przybrała nowa gra. Oryginalny flakon w kształcie oszlifowanego diamentu przyczynił się do oszałamiającego sukcesu tego produktu.
W 2012 roku pojawiała się edycja Absolutely Gold o absolutnych koncentracjach, aby wzbogacić świat zapachów Million.
Lady Million Eau My Gold! to nowa przygoda, która składa ukłon wobec dziedzictwa zapachów Lady Million: nowa fantazja, nowe terytorium olfaktoryczne i wizualne, niespotykanie subtelne, ale zarazem dynamiczne wcielenie kobiecości. Umocniwszy swój żywiołowy i impulsywny wizerunek, który sprawił, że mężczyźni padali do jej stóp, Lady Million manifestuje dziś inne pragnienia i afirmuje własną przyjemność. Znacie? Jeśli nie, to może być wasz pomysł na tegoroczny prezent.