Kiedy patrzymy na czyjąś twarz, to przede wszystkim zwracamy uwagę na oczy i usta. W makijażu te elementy wizerunku najlepiej wyrażają naszą osobowość. To również te atrybuty urody, które najłatwiej możemy poprawić . Prawdziwą sztuką jest zrobić to tak, żeby wyglądać modnie, a równocześnie pozostać w zgodzie ze swoją kobiecą naturą. W tym sezonie wyraziste muszą być zarówno usta – najlepiej klasycznie czerwone, z domieszką jagodowego fioletu. Oczy nie pozostają w cieniu – ciężkie od czerni, kreski w każdym wydaniu. Skóra połyskująca złociście, jakby wciąż pamiętała gorące pocałunki sierpniowego słońca. Stylizacja lansowana przez wizażystów marki Golden Rose na sezon jesień – zima 2015 to propozycja dla każdej z nas.
Skóra powinna być gładka, dziewczęca, nie matowa jak w poprzednim sezonie. Nie ma lepszego sposobu na osiągnięcie efektu cery bez skazy, niż podkład mineralny. Umiejętnie nałożony – „współpracuje” z każdym typem cery, idealnie wtapiając się w nią i naturalnie maskując wszelkie niedoskonałości. Aby postawić kropkę nad i, używamy jeszcze płynnego korektora w pisaku – maskujemy zaciemnienia w kącikach oczu i pod dolnymi powiekami. A że chcemy przedłużyć lato na resztę roku i udawać, że właśnie wróciłyśmy z urlopu, sięgnijmy również po mineralny bronzer w kompakcie. Świetnie podkreśli kości policzkowe i uwydatni kontury twarzy. Skóra nabierze złocistego połysku – efekt glamour jest w tym sezonie niezwykle modny i co najważniejsze doda nam egzotycznego uroku. Widać tu nawiązanie do hitu ostatnich miesięcy, czyli strobingu – całkiem nowej wersji konturowania.
Wyraziste oko
W tym sezonie znowu możemy dać upust swojemu zamiłowaniu do bardzo wyrazistego rysunku oczu. W makijażu obserwujemy prawdziwy renesans trendu układania na powiekach mozaiki z odważnych kolorów. Tym razem nie są to delikatne, cieniowane przejścia z tonacji w tonację, ale ekstrawagancko kontrastowane obok siebie barwne plamy. Zaczynamy jak zwykle od podstaw, czyli obrysowujemy oczy – zarówno górną, jak i dolną powiekę – miękką, czarną kredką. Mocna kreska w tym kolorze optycznie zagęści rzęsy i stworzy ramę makijażu oczu. Sprawi to, że powieki wydają się ciężkie, leniwie przymknięte, a spojrzenie − staje się niezwykle seksowne… Modne są teraz również kreski graficzne, prawdziwie perfekcyjne wyrysowane na powiece w wersji klasycznej, wywiniętej, a nawet rozdwojonej.
Teraz najprzyjemniejsza, ale i najtrudniejsza część, czyli cieniowanie powiek. Na szczęście w jednej paletce Golden Rose mamy wszystkie odcienie potrzebne do stworzenia takiego makijażu. Całą ruchomą część powieki pokrywamy różem w delikatnym, pudrowym odcieniu. Wewnętrzny kącik oka to świetne miejsce dla pomarańczowego cienia, nakładamy go prawie do połowy powieki. Na środku rozcieramy kolor szmaragdowy, a zewnętrzne kąciki, na górnej i dolnej powiece, pokrywamy fioletowym cieniem. Rozcieramy go w kierunku skroni. Powstaje niezwykle oryginalny i odważny smoky eye. Rzęsy muszą być czarne, tajemniczo ocieniając oczy. Tuszujemy je bardzo starannie mascarą pogrubiającą i wydłużającą włoski − zarówno te na górnej, jak i na dolnej powiece. Brwi staną się jesienią bardziej zdyscyplinowane. Niezwykle starannie wystylizowane i optycznie zagęszczone – przy pomocy specjalnego pudru do brwi, tworzą efektowną oprawę oka i poprawiają proporcje twarzy.
Postaw na czerwień
Usta harmonizują z barwami polskiej jesieni – są soczyste, burgundowe z lekką domieszką fioletu. To zasługa jagodowej, miękkiej kredki, którą obrysowujemy wargi. Potem kontur wypełniamy szminką w pięknym, kobiecym odcieniu ciemnej, winnej czerwieni. Modne będą również odważne, głębokie tonacje gorzkiej czekolady ze śliwką, fiolety, a nawet gotyckie czernie dla odważnych. Dla miłośniczek delikatności pozostają wciąż będące na topie kolory z gamy nude albo delikatnie nawilżające błyszczyki.
Baw się kolorami
Na paznokciach w tym sezonie dozwolone są wszelkie kombinacje. Wzory i lśniące drobinki nakładane na lakier bazowy, a także odważne połączenia: czerni z bielą, a także bieli z kolorami nieba w różnych porach roku: niebieskiego, stalowego, granatowego i fioletowego. Jeżeli w poprzednim sezonie zakochałyśmy się w cielistych lakierach, nude pozostaje wciąż trendy.
Zawsze mam dylemat, czy podkreślić usta czy oczy. Chciałaby jedno i drugie, ale wiem, że to będzie przesada. Tej jesienie stawiam na wyraziste, ciemne szminki. Mam bordową i brązową z Artdeco i bardzo często ich używam :-)