Ten pamiętnik poruszył włoską opinię publiczną i zebrał liczące się nagrody literackie. W zamyśle autorki „Jak powietrze” było raczej długim listem pożegnalnym do córki i opowieścią o przeżyciach, z których trudno zrobić bestseller.

Ten pamiętnik poruszył włoską opinię publiczną i zebrał liczące się nagrody literackie. W zamyśle autorki „Jak powietrze” było raczej długim listem pożegnalnym do córki i opowieścią o przeżyciach, z których trudno zrobić bestseller.
„Gdzieś pomiędzy zen a żul”, czyli szczery, pomięty i pełen plam, o których pochodzenie lepiej nie pytać, pamiętnik artystki. „Baśka. Łobuzerka” to zapis artystycznej duszy. A może po prostu duszy.