O tym, jak bardzo gra wstępna jest potrzebna do osiągnięcia pełnej satysfakcji z seksu, wiedzą przede wszystkim kobiety i to głównie one są jej gorącymi zwolenniczkami. Mężczyźni w dużej mierze mogliby się bez niej obejść. Jeśli jednak zależy im na tym, by zaspokoić swoją partnerkę, powinni poznać tajniki gry wstępnej. Nagrodą będzie rozkosz, jaką mogą sprawić swojej ukochanej, a i sami nie będą stratni.

Romantyczny nastrój, muzyka, świece. Najpierw czuły taniec, potem delikatne muśnięcia ustami w szyję, dekolt, usta… Powolne rozbieranie, pocałunki, pieszczoty. Między wami narasta pożądanie. Wszystko dzieje się bez pośpiechu. Cieszycie się sobą i swoimi ciałami, rozkoszujecie każdą chwilą. Szepczecie sobie do ucha czułe słówka. Jesteście bardzo delikatni, ale z każdym gestem pokonujecie kolejne granice. Podążacie coraz dalej i dalej. Czujecie swoje pocałunki na każdym milimetrze swojego ciała. W końcu nawzajem zaspakajacie się oralnie, rozgrzewając się do czerwoności. I… to jest dopiero początek fascynującej seksualnej przygody! Minęło pół godziny, a może więcej, a przed wami jeszcze to, co najlepsze – czyli gorący, namiętny seks zakończony wspaniałym orgazmem!

 

Pobudzanie apetytu
Gra wstępna, jak sama nazwa wskazuje, jest wstępem do seksu. Po co powinna go poprzedzać? Głównie po to, aby zwiększyć napięcie seksualne między partnerami. Zdarzają się sytuacje, kiedy kochankowie w pośpiechu zrzucają z siebie ubrania i jak najszybciej brną do celu. Zwykle jednak potrzebują czasu, by całkowicie się przed sobą otworzyć, pozbyć się wstydu i zahamowań. I do tego właśnie służy gra wstępna. Rozbudza apetyt (a wiadomo przecież, że ten rośnie w miarę jedzenia), wyostrza zmysły, daje poczucie bliskości. I uwaga! Odpowiednio poprowadzona daje wiele radości i satysfakcji obu stronom!

Stary dowcip mówi, że dla mężczyzny gra wstępna polega na… rozpięciu rozporka. I niestety jest w tym ziarenko prawdy. W większości przypadków panowie nie potrzebują zbyt wielu rytuałów przybliżających ich do osiągnięcia orgazmu. Fizjologicznie są tak uwarunkowani, że do pełnej satysfakcji seksualnej wystarczą im dwie, najwyżej trzy minuty. Tymczasem kobieta potrzebuje ich około dwudziestu! Stąd ta różnica w podejściu do gry wstępnej kobiet i mężczyzn, którzy często uważają ją  za zwyczajną stratę czasu.

Jak twierdzi seksuolog, dr Andrzej Depko: „Mężczyźni często nie znają i nie rozumieją psychofizjologii kobiet, u których narastanie emocji w sytuacji zbliżenia seksualnego jest znacznie wolniejsze niż u mężczyzn. Męska pobudliwość zdeterminowana jest przez testosteron, przez co chcą oni jak najszybciej zrealizować swoje zamiary. Kobieta potrzebuje czasu na to, by poczuć się gotową do pełnego zbliżenia”. Chodzi tu zarówno o psychiczną gotowość, czyli poczucie bezpieczeństwa, wyzbycie się wstydu oraz o gotowość uwarunkowaną biologicznie. „Pieszczoty, pocałunki itp. powodują ukrwienie narządów rodnych, co ułatwia zbliżenie. Podniecenie kobiety jest wtedy pełniejsze, a satysfakcja o wiele większa” – twierdzi dr Depko. Krótko mówiąc, po takiej seksualnej rozgrzewce kobieta nie tylko ma większą szansę na przeżycie orgazmu, lecz także zyskuje poczucie satysfakcji oraz bliskości z partnerem. Więź, jaka wytwarza się między kochankami podczas miłosnych pieszczot, jest tak samo ważna dla niej, jak i dla niego. Para lepiej się poznaje i coraz bardziej otwiera na siebie. Wraz z kolejnymi doznaniami partnerzy stają się odważniejsi, a co za tym idzie – coraz bardziej urozmaicają swoje życie seksualne.

 

Lekarstwo na problemy
Okazuje się też, że pieszczoty przed stosunkiem pomagają w pozbyciu się wielu „łóżkowych problemów”. Ból podczas stosunku, brak orgazmu, niedostateczna satysfakcja ze zbliżenia, poczucie odrzucenia lub nawet wykorzystania bezpośrednio po nim. To częste problemy, z którymi kobiety zgłaszają się do seksuologów, a które wynikać mogą m.in. właśnie z braku gry wstępnej przed stosunkiem. Tylko skąd mężczyźni mogą wiedzieć, czego potrzebujemy, skoro im tego nie mówimy? Komunikacja między partnerami jest niemal kluczowym warunkiem udanego życia seksualnego. Jeśli marzysz o tym, by twój facet pieścił cię i przytulał, zanim dojdzie między wami do zbliżenia, to mu o tym powiedz! Umiejętne przekazanie swoich potrzeb ukochanemu i zachęcenie go do działania, to trudna sztuka, ale jakże opłacalna. Nie czekaj aż on stworzy odpowiedni nastrój i spełni wszystkie twoje erotyczne zachcianki. Sama zadbaj o to, by wasze zbliżenie odbyło się w wyjątkowych warunkach i w taki sposób, o jakim marzysz.

 

Pocałunki i pieszczoty
Pocałunki mają niezwykle erogenną moc. Rozbudzają wyobraźnię, stymulują, zachęcają do dalszych działań. Całowanie miejsc wrażliwych: uszu, szyi, karku, sutków, wewnętrznej strony ud oraz miejsc intymnych sprawia, że oboje nabieracie na siebie coraz większą ochotę. Narasta podniecenie oraz chęć seksualnego zaspokojenia. Dla kobiet taka powolna gra wstępna ma olbrzymie znaczenie przygotowujące do dalszej seksualnej zabawy. Jej organizm dostaje wyraźny, erotyczny sygnał.

Z kolei pieszczoty, czyli dotykanie, stymulowanie i całowanie intymnych miejsc kobiecych sprawia, że narządy rodne stają się lepiej ukrwione, a pochwa odpowiednio nawilżona i gotowa na stosunek. Pieszczoty  powinny trwać dopóty, dopóki nie poczujesz się gotowa na przyjęcie partnera. Postaraj się stworzyć taki rytuał przed samym aktem. Delikatnie dotykaj swojego partnera i całuj, pokazując tym samym, że oczekujesz od niego czasu, dotyku i pocałunków. Jeżeli zdarzy się, że po raz kolejny nie zrozumie twojej aluzji, powiedz mu szczerze o swoich potrzebach. Przyjemność i satysfakcja z udanego seksu zbliżą was do siebie jeszcze bardziej!


10 wstępnych gier

1. Poznajcie siebie
Oboje powinniście zapoznać się z erogenną mapą swoich ciał. Jego czułe punkty to m.in. plecy, kark, płatki uszu, brzuch, pośladki i oczywiście genitalia. Twoje to głowa, szyja, piersi, pośladki, wewnętrzne strony ud. Zresztą, sama wiesz to najlepiej! Stwórzcie własną mapę, odnajdując krok po kroku wasze ulubione miejsca na ciele. Dzięki temu lepiej poznacie siebie i dowiecie się które miejsca partnera są mniej lub bardziej wrażliwe. Takie informacje przydają się podczas pieszczot poprzedzających stosunek. 2. Mów i słuchaj
Jeśli do tej pory nie przywiązywaliście z partnerem zbyt dużej wagi do gry wstępnej będziecie musieli się jej nauczyć. Podpowiadajcie sobie nawzajem, co sprawia wam satysfakcję, które pieszczoty lubicie najbardziej. Jeśli coś sprawia wam przyjemność, sygnalizujcie to partnerowi, mówcie otwarcie i zachęcajcie się nawzajem. Podczas stosunku, możecie szeptać sobie do ucha, co niewątpliwie podkręci atmosferę. Nie powstrzymujcie swojej wyobraźni, a z pewnością nie będzie wam nudno. 3. Odrobina samodzielności
Kto powiedział, że masturbować można się tylko w samotności?  Widok zaspakajającej się kobiety każdego faceta przyprawi o zawrót głowy. Może to być dla niego też cenna lekcja. Kiedy zobaczy, w jaki sposób robisz to sama, które miejsca najczęściej odwiedzasz, może podążać za tymi wskazówkami. Ty także skorzystaj z jego rad, przy „ręcznych pieszczotach”. Zobaczysz wtedy, które części jego penisa są najwrażliwsze i jakie tempo on najbardziej lubi. Od pieszczot swojego ciała, powoli przechodźcie do zaspakajania siebie nawzajem. Taka wzajemna stymulacja jest znakomitym wstępem do stosunku, a niekiedy może nawet zastąpić sam stosunek. Jeśli jednak nie chcesz skończyć miłosnej zabawy zbyt wcześnie, musisz nauczyć się kontrolować tempo i natężenie takich pieszczot.

4.Wyostrz zmysły
Ważny jest odpowiedni nastrój – przygaszone światło, świece, romantyczna muzyka w tle. W takich warunkach oboje szybciej się zrelaksujecie i pozbędziecie zahamowań. Przygaszone światło wyostrza zmysły słuchu, smaku i powonienia, a muzyka rozluźnia i odpręża. Poproś swojego mężczyznę o masaż lub sama mu go zrób. To z was, które jest masowane może mieć zawiązane oczy, co zwiększy siłę odczuwanych doznań. Pamiętajcie, że wasz dotyk powinien być bardzo delikatny – koniuszkami palców lub bardzo powoli całymi dłońmi.

5.Wodne igraszki
Zorganizuj dla was gorącą, aromatyczną kąpiel, użyj olejków zapachowych. Kolendra – pobudza, różany zapach – uwodzi, a olejek paczuli zapewni upojne doznania. Wybór należy do was! Konieczna jest też duża ilość piany, którą będzie mogli się bawić. Masujcie się nawzajem namydlonymi dłońmi. Możesz usiąść za partnerem i zacząć od masażu pleców, stopniowo przechodząc do intymnych części jego ciała. Jeśli nie posiadacie wanny, nic straconego. Do erotycznych igraszek świetnie nadaje się też prysznic. Stojąc blisko siebie, możecie przytulać się i pieścić. A ciepła woda i mydlany masaż pozwolą wam rozluźnić się po ciężkim dniu.

6. Erotyczne scrabble
Sex jest jedną z przyjemniejszych i najbardziej relaksujących chwil w życiu każdego z nas. Dlatego i grę wstępną poprzedzić może zabawa z erotycznym podtekstem. Świetnie nadaje się do tego poker. Zasady nie są skomplikowane, a świetnie wprowadzą was w odpowiedni nastrój. Możecie bawić się w stopniowe rozbieranie partnera albo w spełnianie jego najskrytszych życzeń. W czasie zabawy łatwiej jest wyrazić myśli i powiedzieć partnerowi o swoich marzeniach. Oba warianty są bardzo podniecające. Alternatywą mogą być też erotyczne scrabble, w których układamy wyłącznie wyrazy związane z seksem. To nie tylko podkręci atmosferę, ale może również stanowić znakomite źródło wiedzy o potrzebach ukochanego.

7. Daj się zjeść
Pamiętasz słynną scenę z filmu „Dziewięć i pół tygodnia”, gdy Mickey Rourke karmił Kim Basinger? Do waszych pieszczot możecie wykorzystać niektóre produkty spożywcze – świetnie nadają się kremy czekoladowe lub bita śmietana. Jeśli więc zaczęliście wieczór od romantycznej kolacji, deser zostawcie na potem – czyli na chwilę, gdy już pozbędziecie się ubrań. Możesz przyozdobić fragmenty swojego ciała owocami (np. truskawkami). Taki tor przeszkód dla twojego mężczyzny sprawi, że będziesz miała więcej czasu na delektowanie się jego pieszczotami.

8. Czym chata bogata
Erotyczne akcesoria mogą wspaniale urozmaicić wasze życie seksualne. W sex shopach jest naprawdę duży wybór. Największą popularnością cieszą się kajdanki. Jeśli wstydzisz się pójść do sex shopu po odważne gadżety, możesz zamówić je przez internet, albo wykorzystać to, co masz w domu – zamiast kajdanek możesz użyć jedwabnego szala. Zniewolenie partnera i związanie go może być bardzo podniecającą zabawą dla was obojga, ale trzeba pamiętać o jednej ważnej rzeczy… Aby go rozwiązać!

9. Przebieranki
Czy twój ukochany nie marzy przypadkiem skrycie, żeby zobaczyć cię w krótkiej spódnicy i obcisłej koszulce z dekoltem? Niejeden mężczyzna zapewne fantazjował o niezobowiązującym seksie z opiekującą się nim pielęgniarką. Jeśli chcesz zaspokoić jego marzenia, wystarczą tylko odpowiednie atrybuty, odrobina wyobraźni i poczucie humoru. Nie radzimy jednak przywiązywać zbyt dużej uwagi do stroju. Zapewne tak mu się spodobasz, że nie zdąży nawet zwrócić na niego uwagi.

10. Pozwól mu patrzeć
Mężczyźni są wzrokowcami i podnieca ich głównie to, co widzą. Spraw swojemu ukochanemu trochę wizualnej radości. Podczas seksu pozwalaj mu na siebie patrzeć, nie zakrywaj żadnej części ciała, uważając np. że jest za gruba. On na pewno tak nie myśli. Pozwól sobie na totalną swobodę. Może mały striptiz…? Który z panów tego nie lubi?! Powolne zdejmowanie z siebie ubrania wzbudza emocje i potęguje pożądanie. Możesz zaskoczyć go swoim pokazem, albo umówić się na wieczorny seans. Ważna jest odpowiednia muzyka, przy której będziesz mogła wykonywać seksowne ruchy. Pozwól mu włączyć się do zabawy i zdejmować z siebie niektóre części garderoby. A następnego dnia niech on odwdzięczy się tym samym. W końcu my też lubimy popatrzeć na rozbierających się facetów.

Całowanie, dotykanie, muskanie i cała gama pieszczot sprawią, że poczujesz się gotowa na dalszą aktywność seksualną, a seks sprawiać będzie przyjemność przede wszystkim  tobie, a nie tylko twojemu partnerowi. Rozkoszuj się swoim ciałem i wsłuchaj się w jego potrzeby.

tekst: Dominika Bartczak

 

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.