Nie uwierzycie, ale bardzo prosta sztuczka może znacząco podnieść atrakcyjność mężczyzny w oczach kobiet. Wystarczy jedna litera na t-shircie albo bluzie, aby mieć większe szanse na wywarcie dobrego wrażenia.
Badania przeprowadzone na angielskim Uniwersytecie Nottingham Trent wprawiają w zdumienie. Grupa naukowców pod kierownictwem doktora Dunna sprawdzała, na ile aparycja mężczyzn liczy się w oczach kobiet. Większość wyników potwierdziła to, co już wiemy. Mamy skłonność do oceniania po wyglądzie. Osobom ładnym przypisujemy takie cechy jak: dobre zdrowie, płodność i inteligencję. Lubimy symetryczne buzie, bowiem wydają się nam dowodem na to, że ich właściciel jest posiadaczem „zdrowych” genów. Okazuje się jednak, że bardzo łatwo dajemy się oszukać. Nieskomplikowana iluzja optyczna może wodzić nasze preferencje za nos.
Sztuczka i kobiecy mózg
Okazało się, że wystarczy na t-shircie modela umieścić wielką, wyraźną literę „T”, aby w oczach pań podnieść jego atrakcyjność aż o 10 procent. Kiedy jednak odwrócimy literę do góry nogami, atrakcyjność spada o 10% w stosunku do tych panów, którzy mają na sobie koszulkę bez wzoru. Jedna litera decydowała o tym, czy kobiety uznawały mężczyznę za mniej lub bardziej seksownego!
Tajemnica tej sztuczki tkwi w naszym mózgu. Kobiety za bardziej atrakcyjnych uznają panów o rozbudowanej muskulaturze. Podczas gdy litera „T” podkreśla linię ramion modela i stwarza iluzję masywności, jej odwrócona wersja kieruje uwagę na pogrubiony brzuch. Choćby panowie nie różnili się od siebie choćby gramem tłuszczu, w wyścigu o zainteresowanie pań wygrywał ten, który podkreślił ramiona.
Jeśli zobaczycie na ulicy mężczyznę ze wzorem w kształcie litery „T” na koszulce, to już będziecie wiedziały, że… dużo czyta. Samo to jest dobrym powodem, by się nim zainteresować!