Czy jest coś, co powinnyśmy wiedzieć o biuście i stanikach, prócz informacji o prawidłowym dopasowaniu rozmiaru? Jak najbardziej. Jedną z takich przydatnych rzeczy jest podstawowa wiedza na temat najpopularniejszych fasonów biustonoszy.

 

 

Może się ona okazać pomocna przy dobieraniu odpowiedniego modelu, bowiem znając już swój rozmiar i mając za sobą kilka seansów w bieliźnianej przymierzalni, wiemy już doskonale, że nie każdy fason leży na naszym biuście równie dobrze. Jedne lubimy mniej, inne bardziej, nie zawsze wiemy dlaczego nasz biust nie chce współpracować z wysokozabudowanym biustonoszem, albo czemu stanik, który na zdjęciu w katalogu wygląda na superowycięte kusidełko, nam zasłania pół dekoltu. Poniżej prezentuję trochę informacji o czterech najważniejszych fasonach biustonoszy – czym się charakteryzują i z jakimi biustami najbardziej się lubią.

 

Balkonetka (również balconette) – bardzo popularny fason biustonosza, o którym warto pamiętać przy kompletowaniu bielizny. Większość balkonetek to miękkie staniki na fiszbinach, charakteryzujące się szerokim łączeniem między miseczkami. Dobrze zbierająca biust balkonetka, to najczęściej ta dysponująca dwoma szwami na miseczce szytej z trzech części. Bardzo popularne są balkonetki ze skośnym szwem (gdzie górna część miseczki tworzy trójkąt) oraz te z cięciem pionowym (górna część tworzy podłużny czworokąt). Ten fason z reguły jest dość zabudowany, ale odpowiednio uszyta balkonetka nawet na drobnej klatce piersiowej nie stwarza przytłaczającego efektu, zapewnia za to stabilność i świetny kształt piersi.
Dla kogo: Ten krój sprawdza się dobrze na małych i dużych biustach, o różnym kształcie. Chętnie z dobrodziejstw balkonetki korzystają kobiety o szeroko rozstawionych piersiach, gdyż fason ten bardzo dobrze zbiera biust z boków, tworząc ładny profil. Balkonetka nie jest może gwarantem imponującego dekoltu, poza tym nie do tego jest stworzona. Ten fason doskonale sprawdza się pod ubraniem, pracując nad kształtem piersi, trzymaniem ich na odpowiedniej wysokości. Balkonetka świetnie sprawdza się zatem na co dzień – zakładając ją pod obcisły sweter, czy umiarkowanie wyciętą bluzkę zapewniamy sobie świetny profil i efekt naturalnego, ale zaokrąglonego biustu. Bardzo szybko można przywiązać się do poczucia stabilności, jaką daje ten typ biustonosza – tę zaletę docenią zwłaszcza kobiety o dużym biuście, które „przesiądą się” z niekoniecznie dobrze dobranego minimizera na świetnie dopasowaną balkonetkę. Nie ukrywa ona biustu ani nie spycha go pod pachy – nadaje mu piękny kształt i unosi. Warto jednak pamiętać, że balkonetka może być fasonem niekompatybilnym z piersiami będącymi bardzo blisko siebie. Czasami – choć nie zawsze – zdarza się w takich przypadkach, że fiszbiny, których wewnętrzne końce są dosyć długie, nie obejmują odpowiednio biustu od strony mostka, stwarzając zbyt szeroki, nienaturalny dla blisko osadzonych piersi odstęp. Wówczas warto wypróbować np. fason plunge, o którym można przeczytać niżej.

Kiedy? Do czego?
Na co dzień, do kreacji o niedużym dekolcie. Szczególnie nadaje się do ubrań, w których chcemy przede wszystkim podkreślić kształt biustu, a nie koncentrujemy się na samym „dołeczku”.

 

Plunge (czyt. plandż)  – typ biustonosza stworzony do dekoltów. Jest to biustonosz, który wyróżnia bardzo wąskie łączenie między miseczkami. Stanik taki może charakteryzować się ogólnie niskim zabudowaniem miseczek, tak, by nadawał się do bardzo głębokich, okrągłych dekoltów, może też mieć nieco wyższe boki i wówczas jest to fason lepszy do dekoltów w szpic.  Bywają plunge miękkie i usztywniane – te ostatnio dość często są wyposażone we wkładki.  Miękkie plunge mają zaś najczęściej skośne cięcie, które ma zbliżyć biust do siebie. Biust wypchnięty do przodu, formujący głęboką dolinkę ma nienagannie prezentować się w bardziej wyciętych kreacjach. Kobiety lubią plunge ze zrozumiałych względów – niskozabudowany stanik, który wyeksponuje biust i sprawi, że będzie wyglądał ponętnie i kusząco to niezbędnik w szafie każdej wielbicielki dekoltów. Plunge, jak każdy inny fason trzeba jednak umieć sobie dobrać: prawidłowo dopasowany plunge to, rzecz jasna, ten w odpowiednim rozmiarze. Zły plunge’owy efekt to ten, gdy piersi „wylewają się” z dekoltu, trzęsąc i sprawiając wrażenie niestabilnych. W większości przypadków jest to wynik za małych miseczek, solo, bądź w akompaniamencie za luźnego obwodu.  W dobrze dobranym plunge’u, jak w każdym innym staniku, linia biustu jest gładka, niezakłócona ponadprogramowymi wybrzuszeniami. Plunge we właściwym rozmiarze potrafi fantastycznie podkreślić piękno biustu, a przy tym robi to w sposób elegancki, bardzo dobrze działając na biust mały, jak i duży.

Dla kogo:
I znów: dla biustów dużych i małych, bowiem w dobrym rozmiarze podkreśli każdy dekolt. Niektóre plunge mają jednak to do siebie, że imponującą dolinkę robią kosztem profilu biustu, który może być mniej okazały, niż w balkonetce. Jak już wyżej wspomniałam, bardzo często chwalą sobie ten fason kobiety o piersiach o niewielkim rozstawie – fiszbiny w tym staniku kończą się nisko, nie rozdzielając biustu, dzięki czemu taki biustonosz zapewnia wąsko rozstawionemu biustowi komfort i wygodę.

Kiedy? Do czego?
I tu już nie mamy wątpliwości: oczywiście, do dekoltów. Jest to ten fason, który możemy założyć do wielu ubrań i jeśli tylko nie spłaszcza nam biustu, świetnie nada się również do obcisłych rzeczy. Wśród plunge’ów wyróżniamy te mniej i bardziej wycięte – niektóre dzieli subtelna różnica od balkonetki, w innych miseczki są połączone jedynie wąziutką tasiemką. Plunge bywają mniej lub bardziej wyrafinowane – jedne nadają się na specjalne okazje, inne z chęcią zakładamy na co dzień , niczym drugą skórę. Jest to niezwykle popularny fason i z całą pewnością warto jest mieć go w swojej kolekcji.

 

 

Half cup – niskozabudowany typ biustonosza, w którym miseczki odkrywają znaczną część piersi. Half cup kończy się zazwyczaj niewiele nad brodawkami i jest tak skonstruowany, by ładnie podnieść piersi, tworząc z nich okrągłe jabłuszka. Half cup może być miękki, może być też usztywniany – najczęściej przez miseczki przechodzi pionowy szew. Wiele kobiet uwielbia ten fason biustonosza, bo sprawia on, że piersi wyglądają niezwykle atrakcyjnie. Świetnie nadaje się do sukienek o dużym dekolcie, szczególnie tych, o kwadratowym kształcie, gdzie boki miseczek innego stanika mogłyby zdradzić swoją obecność.

Dla kogo:Fason przede wszystkim dla jędrnych, pełnych, okrągłych biustów, które w takim staniku mogą osiągnąć wygląd jabłuszek. Na biuście osadzonym wysoko half cup może wyglądać na nieco bardziej zabudowany niż na tym osadzonym nisko.
Kiedy? Do czego?

Na specjalne okazje, do dużych dekoltów i kreacji wymagających biustonosza niskozabudowanego. Fason ten nadaje się również dobrze do sukni ślubnej – w odpowiednim kolorze może stanowić bardzo dobry wybór pod tę wyjątkową kreację.

 

Full cup – biustonosz wysokozabudowany, najczęściej kojarzony z kolekcjami dla „dużych miseczek”. Odpowiednio dobrany zapewni piersiom ładny profil, podniesie biust, a także zapewni stabilne podtrzymanie. Nie nadaje się do dekoltów z racji swojego zabudowania, ale z powodzeniem może być dobrym wyborem pod bluzki bez dużego wycięcia. Źle dobrany full cup może tworzyć stożkowaty kształt piersi – warto nadmienić, że jest to specyficzny fason i o ile niektóre biusty wyglądają w full cupach bardzo dobrze, o tyle inne za nim nie przepadają. Zazwyczaj biust wysoko osadzony ma problemy z zaakceptowaniem full cupa, woląc po prostu niżej zabudowane fasony.

Dla kogo:
Dla osób z biustem niżej osadzonym, raczej szerzej rozstawionym, a przede wszystkim dla tych kobiet, które preferują wysoki stopień zabudowania w biustonoszach.

Kiedy? Do czego?
Full cup to dobry biustonosz codzienny, do niewydekoltowanych kreacji  i ubrań, w których zależy nam głównie na kształcie biustu. Ten fason nie sprzyja zbliżaniu piersi do siebie, zatem nadaje się dla osób, którym nie przeszkadza lekkie wychodzenie biustu poza obrys ciała.

 

Te cztery typy dominują w stanikowym świecie i dobrze jest co nieco o nich wiedzieć, by przy odpowiedniej okazji skorzystać z możliwości, jakie nam dają. Każdy biust jest inny i dlatego warto jest eksperymentować z krojami biustonoszy i przekonać się, który fason jest najlepszy dla nas.  Biustonosz  jest bardzo ważnym akcesorium, które, w zależności od tego, czy jest dobrze, czy źle dobrane, potrafi stać się naszym sprzymierzeńcem i pięknie wymodelować sylwetkę, lub odwrotnie –  wyświadczyć nam niedźwiedzią przysługę i zapewnić zupełnie niechciany efekt. Dlatego tak istotne jest, byśmy umiały dobrać sobie tę część garderoby równie sprawnie, jak dobieramy odpowiednią torebkę do butów, czy właściwe kolorystycznie dodatki do stroju. W miarę poznawania własnych potrzeb dobór stanika do danej kreacji nie będzie dla nas problemem, podobnie jak nie sprawiają nam trudu powyższe czynności.
2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.