W świecie wykreowanym przez Mirę Grant właściwie nie należy się obawiać zombie. Gorzej, jeśli spotka się polityka, lekarza lub urzędnika.

Tekst: Sylwia Skorstad

Przeglad Konca SwiataWizja rzeczywistości w roku 2041 wykreowana w trylogii „Przegląd Końca Świata” daleko odbiega od tego, czego życzymy swoim dzieciom. Ludzie żyją w domach-twierdzach, kilka razy dziennie przechodzą badania krwi oraz dezynfekcję, a zrobienie zakupów na mieście to wyprawa tylko dla twardzieli. Królują prywatne mikrowszechświaty, a przestrzenią życiową stał się internet. Zewnętrzne „okoliczności przyrody” są na tyle niebezpieczne, że do ich eksplorowania potrzeba licencji. Nie dość, że wszędzie czyhają napędzani potrzebą zarażania śmiertelnym wirusem zombie, to jeszcze każdy sam dla siebie jest chodzącą bombą zegarową. Ludzie w świecie Miry Grant to żyjący pod nieustającą presją strachu nosiciele paskudnego wirusa. I oczywiście sami sobie zgotowali ten los.

Pogaduszki z martwą siostrą

Głównym bohaterem drugiej części najlepszej trylogii o zombie, jaką dotąd napisano, jest bloger i redaktor popularnego w sieci „Przeglądu Końca Świata” Shaun Mason. Po śmierci siostry Georgii napędzają go jedynie gniew i pragnienie zemsty na wszystkich, którzy dla własnych korzyści igrają z ludzkim życiem. Z marazmu i niekończących się rozmów z wciąż obecną w jego myślach siostrą, wyrywa go wizyta zbiegłej z kompleksu medycznego i mającej interesujące informacje naukowiec. Idąc tropem podanym przez uciekinierkę, ekipa „Przeglądu Końca Świata” z Shaunem na czele trafia między innymi do tajnego laboratorium medycznego oraz rządowego centrum kontroli chorób. Zdobyta tam wiedza staje się tak niebezpieczna, że życie ekipy zamienia się w nieustającą ucieczkę. To nie zombie muszą się obawiać, a ludzi, którzy teoretycznie mają obowiązek ich chronić.

Lepszy od Brada Pitta

Jeśli podobał się wam film „World War Z” albo serial „Żywe trupy”, to jest książka dla was. Jeśli nie lubicie żadnego z nich, to również jest książka dla was. Mira Grant umie tworzyć dobrą literaturę akcji i postacie, którym chce się kibicować nawet, gdy skręcają na niewłaściwą ścieżkę. Shaun jest lepszy od Brada Pitta, bo bardziej wielowymiarowy i po ludzku niedoskonały.

„Przeglądu Końca Świata” mogą się obawiać tylko hipochondrycy, bo to rzetelny thriller medyczny oparty na solidnych, naukowych podstawach. Autorka jest pasjonatką nauk medycznych, w szczególności wirusologii. W przypadku nadwrażliwości na tematy dotyczące wirusów, mutacji oraz zakażeń przed lekturą należy skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.

„Przegląd Końca Świata: Deadline”, Mira Grant, Wydawnictwo SQN

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.