Znaleziony w koszu na śmieci szczeniak wprowadza światło w los swojego wybawcy, choć sam jest o włos od śmierci. Tak zaczyna się niezwykła przyjaźń o wielkiej mocy.

Tekst: Sylwia Skorstad

Bob Saginowski jest cichym, spokojnym człowiekiem. Pracuje jako barman w lokalu prowadzonym na spółkę z kuzynem. Odwiedzają go różni klienci, w tym mafijni bossowie. W dzielnicy chodzą plotki, że bar służy za przejściową dziuplę dla pieniędzy mafii, że kiedyś w jego okolicy zabito mężczyznę, którego ciało przepadło jak kamień w wodę. Bob się na takie tematy nie wypowiada. Prowadzi uporządkowane życie, w każdą niedzielę chodzi do kościoła. Tylko komunii nigdy nie bierze, jakby na jego sumieniu ciążył ciężki grzech. Zwraca to uwagę innego parafianina. Tak się składa, że jest to policjant.

brudny szamlSekrety męskiego serca

Dennis Lehane pisze o mężczyznach tak, jak Charlotte Link o kobietach – wnikliwie, ze zrozumieniem dla jasnych i ciemnych stron duszy. Bohaterami swoich powieści często czyni osoby mało towarzyskie, które zestawia z urodzonymi przywódcami. W ich bierności i spokoju jest coś niepokojącego. Czasem czytelnik ma wrażenie, że to ta „cicha woda” zaraz zacznie rwać brzegi i nic już nie zdoła jej powstrzymać. Bob Saginowski jest jednym z takich bohaterów.

Spokojny barman z jakiegoś powodu trzyma się z dala od ludzi. W samotności czuje się bezpiecznie. Pewnego dnia jednak znajduje w koszu na śmieci pobitego psa. Współczucie dla zwierzęcia sprawia, iż decyduje się nim zaopiekować, choć oznacza to zerwanie z komfortową rutyną. Wkrótce za sprawą zwierzaka poznaje kobietę z sąsiedztwa i wszystko staje na głowie.

Patrząc, jak rozwija się znajomość Boba i tajemniczej dziewczyny z blizną, zastanawiamy się, jaka czeka ich przyszłość. Czy gleba męskiego serca faktycznie jest kamienista? A jeśli tak, jak bardzo?

brudny szaml 2Ludzkie sekrety

Zanim Dennis Lehane został pisarzem, pracował między innymi jako kelner, parkingowy, sprzedawca książek oraz doradca niepełnosprawnych, a także dzieci będących ofiarami przemocy seksualnej. Nasłuchał się w życiu wielu mrocznych sekretów. Wie, jak chowamy się przed złymi wspomnieniami i gdzie przebiegają granice naszej wytrzymałości. To dlatego tak dobrze pisze.

Można by powiedzieć, że ma wyjątkowe szczęście do udanych adaptacji filmowych swoich powieści, gdyby nie fakt, iż szczęście nie ma z tym nic wspólnego.

„Jestem bardzo, wręcz ekstremalnie wybredny w wyborze producentów” – powiedział w wywiadzie dla CommingSoon.net dotyczącym ekranizacji „Brudnej forsy”. „Nigdy nie sprzedaję praw autorskich do powieści bezpośrednio do studia filmowego, tylko do człowieka. Daję moją historię do ręki Clintowi Eastwoodowi czy Benowi Affleckowi i obdarzam ich zaufaniem”.

shutterstock_209034274Meżczyzna i pies

W tym samym wywiadzie Lehane powiedział, że pisząc powieść „Brudny szmal” nie musiał czynić żadnych przygotowań. Dorastał w takiej samej dzielnicy, w jakiej żyje główny bohater. W środowisku zamkniętym, pełnym przemocy i bezpiecznym wyłącznie dla miejscowych. On i Bob Saginowski mają więc ze sobą sporo wspólnego.

Jedną z ich wspólnych cech jest miłość do zwierząt. Kiedy pod koniec 2012 roku pies pisarza zaginął, ten szukał go tak wytrwale, że w akcję zaangażowały się tysiące ludzi. Autor obiecał znalazcy zwierzęcia, iż uwieczni go w swojej kolejnej książce, wyznaczył nagrodę pieniężną, założył stronę na Facebooku i powiesił setki papierowych ogłoszeń w swojej okolicy. A wszystko to dla jednego, niepozornego szczeniaka. Bo niektóre psy są fajniejsze niż niektórzy ludzie.

Dennis Lehane „Brudny szmal”, Wydawnictwo Prószyński i S-ka

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.