Polskie fantasy na bardzo dobrym poziomie z cyklu nagrodzonego Sfinksem i nagrodą im Janusza A. Zajdla. Jest się w czym zaczytać.

Tekst: Sylwia Skorstad

PamiecWszystkichslowTrójka bohaterów znajdujących się w różnych stronach świata przeżywa swoje przygody. Wojowniczka Deana d’Kllean to mistrzyni miecza zmuszona do pielgrzymki w dalekie strony w wyniku sporu wewnątrz klanu. Podróżuje razem z karawaną, która wpada w pułapkę. Ranna Deana trafia do niewoli wraz z chłopcem podającym się za księcia oraz jego tłumaczem. W sercu pustyni musi zdecydować, czy bronić siebie, czy nowych towarzyszy. Altsin Awendech to złodziej, który ukojenia od problemów ducha szuka w klasztorze. Hojny datek zapewnił mu anonimowość, wikt, opierunek i proste zajęcia w gronie braci, dzięki którym można zapomnieć o demonach nocy. W nowej roli Altsin stanie się niemym świadkiem życia miasta i zobaczy wiele. I wreszcie brat Deany, Yatech, przez okoliczności zmuszony do porzucenia tradycji swojego ludu i towarzyszenia okrutnej, potężnej Kanayoness. Czy słuchając jej może pozostać sobą?

shutterstock_28470271

Meekhan jak Eurazja

Świat stworzony przez Roberta M. Wegnera jest bardzo szeroki. To kulturowy kocioł, miejsce spotkań, konfliktów, walk i wymiany handlowej. Nie zważając na wielką politykę i aktualne pomysły władców, ludzie próbują po prostu się ze sobą dogadać. Przedstawiciele różnych kultur uczą się od siebie nawzajem, wymieniają pomysły i towary, szukają sprzymierzeńców. Podróżują, by znaleźć swoje miejsce w świecie albo wypełnić obowiązki. Zwyczaje i obrzędy religijne innych wydają im się czasem dziwaczne, ale nie stanowią bariery dla przyjaźni.

Meekhan to świat, w którym jeszcze wszystko może się wydarzyć. Lawa, z jakiej go zbudowano, jeszcze nie do końca skrzepła. I choć jest to świat wymyślony, to budzi ciekawość prawdziwego świata. Rodzi tęsknotę podróży i spotkania ludzi innych od nas, bowiem oni mają do opowiedzenia historie, których nie słyszeliśmy nigdy wcześniej.

shutterstock_172148522

Z mieczem przez pustynię

Najbardziej do gustu przypadła mi Deana i jej opowieść. Wojowniczka z krótką fryzurą (długie włosy przeszkadzają w walce) jest postacią skomplikowaną i frapującą. Sam Wegner przyznał, że tworzenie postaci Deany sprawiło mu dużo frajdy. Jego zdaniem postacie kobiece są ciekawsze od męskich, bowiem kobiety są „mniej prostolinijne”.  D’Kllean kieruje się w życiu tradycyjnymi zasadami, ale to nie przeszkadza jej być otwartą na nowości. I choć zdaje się, że jej los został przesądzony, ona nie traci równowagi, zachowuje wewnętrzy blask. Jej wędrówka ku nieuchronnemu wzbudziła we mnie podobne emocje, jak kiedyś historia Loyse, jednej z bohaterek „Świata Czarownic” Andre Norton, czyli książki, która rozkochała mnie w literaturze fantasy.

Prozie Wegnera krytycy wróżą zagraniczną karierę i pasjonującą ekranizację. Trzymam mocno kciuki za jedno i drugie.

„Pamięć wszystkich słów. Opowieści z mekhańskiego pogranicza”, Robert M. Wegner, Wydawnictwo Powergraph

shutterstock_95566591

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.