Wchodzisz do księgarni albo do biblioteki pełnej kolorowych, tajemniczych tomów. Którą wybrać? Co czytać w korku, co na wakacjach, a co przed snem? – Najnowsze tytuły – podpowiada Rafał Szczechura, właściciel księgarni „Liber”, mieszczącej się w warszawskiej Bibliotece Uniwersyteckiej.

 

Zaufaj ekspertom. Księgarze, zwłaszcza ci, którzy pracują w niezależnych, cieszących się renomą księgarniach, naprawdę znają się na literaturze. Nie wahaj się poprosić o poradę. Dobry sprzedawca jest jak psycholog. Powiedz mu co lubisz czytać, a czego nie, co cię interesuje, którzy autorzy zrobili ostatnio na tobie wrażenie. Na przykład, jeżeli fascynujesz się Kafką, poleciłbym portugalskiego noblistę Jose Saramago albo najnowsze opracowania łączące pisarstwo Kafki z kabałą.

 

Cegła czy książka, która zmieści się w kieszeni? Format książki również ma znaczenie. Jeśli masz czas na czytanie w autobusie czy metrze, zdecydowanie lepsze okażą się krótkie opowiadania. Polecam „Kolonie Knellera” Edgara Kereta, który jest mistrzem krótkiej formy. Izraelski autor opisuje życie młodych ludzi na żydowsko-palestyńskim wulkanie. Jego opowiadania są tak krótkie, że mogą wystarczyć na jeden przejazd metrem. Grube książki, takie jak licząca 1040 stron powieść „Łaskawe” autorstwa Jonathana Littella, fikcyjne wspomnienia byłego SS-mana, zostawmy sobie na okazje, kiedy będziemy mieć więcej wolnego czasu.

 

Pożycz tytuł. Często słyszę pytanie: „Co pan poleca?”. Wtedy mówię o książkach, które najlepiej się sprzedają. Dobra sprzedaż często świadczy o jakości książki, bo to oznacza, że czytelnicy polecają ją sobie. Taką powieścią są z pewnością „Przypadki inżyniera ludzkich dusz” Jozefa Skvoreckiego, czyli „Entertaiment ze starymi tematami życia, kobiet, losu, marzeń, klasy robotniczej, tajniaków, miłości i śmierci”. Polecam również twórczość Węgra Sandora Maraia, który w fantastyczny, oryginalny sposób pisał o miłości. Nie zawsze jednak poczytność idzie w parze z wartością książki. Często wynika z promocji, na szeroką skalę zakrojonej akcji reklamowej. „Życie a zwłaszcza śmierć Angeliki de Sance”, powieść świetnego poety Jacka Podsiadły  to wspaniała książka, ale dopiero czekająca na odkrycie przez rzesze czytelników.

 

Nie tylko prozą żyje człowiek. Z książek niebeletrystycznych na bestseller zapowiada się „Historia filozofii XX wieku” prof. Tadeusza Gadacza. Napisana doskonale zrozumiałym dla laików językiem, jest pierwszą tego typu publikacją w Polsce, naprawdę wartą polecenia. Są oczywiście do nabycia inne leksykony współczesnej filozofii, ale dalekie poziomem od dzieła Gadacza, które ma liczyć nawet 10 tomów. Właściwie sam autor nie wie jeszcze, ile tych tomów będzie. Na razie możemy cieszyć się pierwszym, wydanym przez „Znak”.

 

 

dom
10 komentarzy
  1. Ja przed zakupem książki czytam recenzje w księgarniach netowych i na takich stronach jak ta Repki. Dzięki temu już wiem coś więcej. Tak np. kupiłam Podróże z Platonem oraz Śniadanie z Sokratesem Roberta Smitha. Mają dobre recenzje i są to świetne książki. Pierwszy raz przeczytałam coś filozoficznego bez oporu, ze zrozumieniem i sporą przyjemnością.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.