Zamiast tafty i brokatu barokowych sukien, sztuka w modzie na nowy sposób. Inspiracje, przedruki i współprace z muzeami.
Tekst: Joanna Zaguła
Zdjęcie okładkowe: „Profil kobiecy (Madame Lucy) Henri de Toulouse Lautrec
Kiedy oglądam w muzeach czy na albumach obrazy dawnych mistrzów, to od razu mam ochotę ubrać się w te wszystkie tafty i brokat. Szybko jednak orientuję się, że taka sztuka w modzie to nie dla mnie. Po pierwsze nie stać mnie na zakup repliki sukni barokowej ani nawet na utopienie szafy w jedwabiach. Poza tym taki przepych jest cokolwiek nie na czasie. Poszukałam więc artystycznych inspiracji w modzie, takich, na które nie wydacie równowartości ich wagi w złocie i które w dodatku są fajnym, świeżym dizajnem.
Aloha from Deer podobnie, jak na przykład Back to Cacofonia szyje T-shirty z arcydziełami światowego malarstwa. Jeśli macie ochotę ubrać się „Tratwę meduzy” Théodore’a Géricaulta, to proszę bardzo!
Hetman Jewelry tworzy biżuterię inspirowaną Górnym Śląskiem. Znajdziecie tam i kluski, i Spodek. Ale naszą uwagę przyciągnęły kolczyki inspirowane „Żyrafą”, pomnikiem Leszka Dutki i Leopolda Pędziałka z Chorzowskiego Zoo.
Acephala to kolejne polskie inspiracje. W tym butiku kupicie T-shirty z nadrukami inspirowanymi dziełami Zofii Stryjeńskiej.
Converse nadrukował dzieła Andy’ego Warhola na tenisówki. Bardzo w duchu twórczości artysty. Sztuka, którą da się zużytkować, spieniężyć i powielać. A w dodatku nieźle wygląda…
Pan tu nie stał od lat podkreśla swoje związki z polskim dizajem. Tym razem znajdziemy u nich bluzę z nadrukiem „Syreny” projektu Karola Śliwki z 1957 roku płaszcze, które powstały we współpracy z łódzkim Muzeum Sztuki. Wzory na nich zaprojektował Bartek Bojarczuk , który wyraźnie inspirował się Strzemińskim.