Peelingi rewelacyjnie wpływają na skórę: odmładzają, pogrubiają i odświeżają ją, pomagają walczyć z niedoskonałościami. Najlepsze efekty dają te, które po konsultacji twojej cery dobierze lekarz. Ale pamiętaj, ich skuteczność w dużej mierze zależy od ciebie i tego, jak będziesz traktować swoją skórę po zabiegu. 

shutterstock_71802418To nie jest tak, że niczym niesmarowana skóra po peelingu szybciej się złuszczy! Wręcz przeciwnie, po zabiegu kwasami smarowanie twarzy odpowiednim kremem jest bardzo ważne. Dlaczego? Z trzech powodów.

Po pierwsze – smarowanie łagodzi ewentualne efekty pozabiegowe, takie jak swędzenie czy pieczenie skóry. Po drugie – zmiękcza naskórek i pomaga w oddzielaniu się martwych komórek oraz ogólnie wspiera regenerację. A po trzecie – pomaga w pielęgnacji „świeżej” skóry.

„Można powiedzieć, że ta nowa tkanka do momentu zakończenia procesu przebudowy jest „bezbronna”, ponieważ nie ma jeszcze w pełni wykształconej warstwy ochronnej. Jest więc bardzo wrażliwa na czynniki zewnętrzne i narażona na szybkie odparowywanie wody. Musi jak najszybciej odbudować płaszcz hydrolipidowy, w czym bardzo pomagają kremy” – wyjaśnia Joanna Stryjewska, kosmetolog z Centrum Medycyny Estetycznej i Dermatologii WellDerm.

Jak wybrać odpowiedni preparat do pielęgnacji skóry po peelingu? Główna zasada jest taka, że po peelingach średnigłębokich i powierzchownych intensywnie nawilżamy skórę, po głębokich porządnie natłuszczamy. „Skóra po peelingu jest bardziej chłonna, warto wykorzystać ten fakt i stosować dobrej jakości kremy, najlepiej te zalecone przez lekarza lub kosmetologa” – dodaje ekspert.

peeling

Używaj kremu z wysokim filtrem

Cera po peelingu jest szczególnie wrażliwa na działanie słońca. Jeśli jej odpowiednio nie ochronisz, możesz to przepłacić przebarwieniami, a z tymi trudno walczyć. „Osoby po peelingu chemicznym powinny używać kremu z wysokim filtrem 50 SPF, bez względu na porę roku. W ten sposób chronią skórę przed ewentualnymi powikłaniami po zabiegu, jakie może spowodować słońce, ale przy okazji działają przeciwstarzeniowo, promienie słoneczne to przecież główny czynnik wywołujący przyspieszone starzenie” – wyjaśnia kosmetolog.

Nie odrywaj łuszczącego się naskórka 

Wiemy, że kusi. Odstające fragmenty naskórka aż same się proszą, żeby im „pomóc” w złuszczaniu… Nie warto! Odrywanie naskórka może mieć fatalne konsekwencje. „W ten sposób można uszkodzić skórę, a stan zapalny wydłuży proces gojenia. Co więcej takie działanie może skutkować powstaniem blizn lub pozapalnych przebarwień – ostrzega kosmetolog. To samo dotyczy używania preparatów z drobinkami ściernymi. W żaden sposób nie powinniśmy mechanicznie przyspieszać złuszczania, musimy uzbroić się w cierpliwość. Efekt nam to wynagrodzi”zapewnia Joanna Stryjewska.

shutterstock_292171739

Zrezygnuj z podkładu

Chcesz ukryć łuszczącą się skórę, a tymczasem nałożenie na nią podkładu sprawi, że oddzielające się skórki będą jeszcze bardziej widoczne. „Jeśli już musimy nałożyć makijaż, to lepiej żeby był to krem typu BB lub delikatny podkład, zaaplikowany na skórę, posmarowaną natłuszczającym kremem” – radzi Joanna Stryjewska i dodaje, że krem nałożony na łuszczącą się twarz pomaga w zamaskowaniu skórek, ponieważ sprawia, że mniej odstają, są „przyklejone” do skóry.

Korzystaj z serii 

Peelingi to zabiegi, które powinno wykonywać się w serii. „Efekty po peelingach następują kaskadowo, kolejny zabieg wzmacnia efekt poprzedniego” – mówi kosmetolog. Po pierwszym peelingu możesz wręcz zauważyć pogorszenie stanu skóry. „Często zdarza się, że w niedługim czasie po peelingu pojawiają się krosty i stan zapalny. To sygnał, że skóra się oczyszcza i należy powtórzyć zabieg” – dodaje ekspert. Innym objawem wskazującym, że warto skorzystać z serii, jest sytuacja, gdy po peelingu złuszczającym skóra prawie się nie złuszcza. „To wcale nie znaczy, że peeling nie działa. Prawdopodobnie warstwa rogowa jest bardzo gruba i peeling należy powtórzyć” – twierdzi kosmetolog i zaleca zaplanowanie serii 3-4 peelingów w odstępie 1-2 tygodni (w zależności od zastosowanego preparatu do peelingu).

3 komentarze
  1. Mnie moja kosmetyczka przekonała do naturalnego peelingu do twarzy marki OrganicSeries, który w przeciwieństwie do tradycyjnych peelingów nie powoduje ściągnięcia ani wysuszenia. Delikatnie rozpuszcza i pomaga usunąć martwe komórki bez podrażniania skóry. Ma silne właściwości bakteriobójcze, zapobiega powstawaniu i rozwojowi zakażeń. Znakomicie oczyszcza skórę z nadmiaru sebum i zwęża pory.

  2. Zgadzam się w 100%. Po lecie zawsze udaję się na serie peelingów do mojej kosmetyczki. Ostatnio moja kosmetyczka poleciła mi Asa Peel – po zabiegu nie tylko zniknęły brzydkie plamki, lecz skóra stała się gładsza i bardziej elastyczna. Polecam

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.