Całowanie przynosi nam wiele zdrowotnych korzyści. Czy wiesz, jakich?

Całują się ludzie (prawie wszyscy, bo aż 92% wszystkich kultur naszego globu), całują i zwierzęta, w tym szympansy i jeżozwierze. Pocałunki sprawiają przyjemność – to wiedzą nawet dzieci. Nie każdy jednak wie, że mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Zbieraniem wiedzy o całowaniu zajmuje się nauka zwana filematologią. Filematolodzy twierdzą, że pocałunki mają co najmniej pięć solidnych zalet.całuj 1

Wzmacniają odporność

Wyniki badań opublikowane w czasopiśmie „Medical Hypotheses” są jednoznaczne – całowanie zwiększa odporność kobiet na herpeswirusa zwanego potocznie cytomegalowirusem. Ma też znaczenie przy zwalczaniu próchnicy. Ludzie, którzy często są całowani i sami całują, wytwarzają więcej białych ciałek krwi niż ci, którzy pocałunków unikają.

Naturalnie relaksują

Całowanie podnosi poziom oksytocyny, czyli hormonu, który w dużych ilościach może nas wprawić w stan ekstazy. Biochemiczna burza, jaką wywołuje głęboki, erotyczny pocałunek podnosi poziom norepinefryny, dopaminy i fenyloetyloaminy. Wystarczy 5 minut całowania z ukochaną osobą, by poczuć się jak w niebie. Już po minucie mamy lepsze nastawienie do świata. Jedne z zupełnie zwariowanych badań, jakich wiele przeprowadza się w USA, sprawdzało jak poranne całowanie wpływa na… ryzyko udziału w kolizji drogowej w drodze do pracy. Autorzy tego badania twierdzą, że „całuśni” są na drodze bezpieczniejsi niż single.

Pomagają dobrać odpowiedniego partnera

Profesor socjobiologii Gordon G. Gallup Junior ze Stanowego Uniwersytetu Nowego Jorku uważa, że całowanie to istotny element biologicznego testowania nowych partnerów. Pozwala on nam na zebranie danych o temperaturze, zapachu, smaku, oddechu danej osoby, a nawet jej diecie. Kiedy my cieszymy się pocałunkiem, wykształcone przez tysiąclecia mechanizmy ewolucyjne błyskawicznie przetwarzają zebrane dane. Podświadomie dokonujemy oceny zdrowia potencjalnego partnera, jego zdolności reprodukcyjnych i naszej zgodności genetycznej. Zdaniem profesora Gallupa pocałunek mówi nam o wiele więcej niż świadomie rejestrujemy. Gdy po wszystkim mamy niejasne uczucie, iż „coś nie zagrało”, to oznaka, że potencjalny partner nie zdał biologicznego egzaminu. Socjobiolog odradza związki ze słabo całującymi partnerami.

Trenują mięśnie twarzy

Całując ćwiczymy około trzydziestu mięśni. Całkiem nieźle jak na niewinną pieszczotę! Całowanie to zatem dobra profilaktyka przeciwzmarszczkowa.

Odchudzają

Według różnych szacunków podczas intensywnego całowania spalamy od 2 do 14 kalorii na minutę. Ile dokładnie, to zależy między innymi od naszej wagi, wieku i stopnia zaangażowania. Im bardziej namiętne pocałunki, tym efekt odchudzający lepszy. Nie ma się jednak co łudzić – nawet całując Roberta Pattinsona, nie spalimy więcej niż równowartość trzech cukierków.

Nie wierzycie? Najwyższy czas przetestować samodzielnie.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.