Sprawdź, co wiesz o pilnikach. Choć często ich używamy, nie zawsze przywiązujemy do nich wagę. A to od nich w dużej mierze zależy kondycja paznokci.


Paznokcie lepiej piłować pilnikiem, niż obcinać je nożyczkami.

Tak, zwłaszcza gdy twoje paznokci są słabe, łatwo się łamią, bywają miękkie albo rozdwajają się. Nożyczki, a także obcinacz, często sprawiają, że na krawędzi płytki paznokciowej powstają niewielkie odpryski. Taki zadzior zwykle daje początek pęknięciu, które potem się pogłębia lub sprawia, że płytka rozwarstwia się. Dlatego pilnikiem paznokcie skraca się znacznie bezpieczniej niż nożyczkami. Na opiłowanych krawędziach nie powstają uszkodzenia, które przyczyniają się do łamania się paznokci.

Rodzaj pilnika nie ma znaczenia.

Nieprawda. Dobór jego rodzaju jest kluczowy. Pilnik musi być delikatny dla paznokci. Najlepiej sprawdzają się pilniki papierowe o ziarnistości 240. Są bezpieczne, nadają się nawet do słabych czy łamliwych paznokci. Można wybrać tradycyjne, cienkie pilniczki lub grubsze, z pianką w środku, które są bardziej elastyczne i dopasowują się do kształtu paznokcia. Nie ścierają go więc na siłę. Pilniki papierowe są dość tanie, ale trzeba je co jakiś czas wymieniać. Droższe, ale wystarczającec na dłużej pilinki szklane (nazywane też kryształowymi), są także bezpieczne, nie strzępią krawędzie paznokci. Z powodzeniem można ich używać do paznokci, które nie sprawiają kłopotów, a także osłabionych. Nie nadają się one jednak do pedicure. Trzeba także uważać, by ich nie stłuc. Specjalnych pilników wymagają sztuczne paznokcie (akrylowe czy też żelowe), najlepiej gdy dobierze je manikiurzystka. W dobrych salonach można je kupić od razu po zabiegu. Do użytku domowego nie nadają się tzw. pilnik mechaniczne, które ma w ofercie kilka firm i czasami kuszą atrakcyjnymi cenami w supermarketach. To rodzaje frezarek – niewłaściwie używane mogą nawet uszkodzić macierz paznokcia. Najwyższy czas zapomnieć także o pilnikach metalowych.

Ważniejsza od pilnika jest technika piłowania.

Jest równie ważna. Pilnik ustaw pod kątem 45° w stosunku do piłowanej krawędzi. W takim położeniu prawdopodobieństwo uszkodzenia płytki jest najmniejsze. Nieważne, jaki rodzaj pilnika wybrałaś, paznokcie piłuj tylko w jednym kierunku od boków ku środkowi. Dzięki temu nie powstaną strzępy i płytka nie będzie się rozdwajać. Staraj się nie piłować boków zbyt głęboko, bo to powoduje pękanie paznokci. Jeśli stosujesz polerkę, wygładzaj powierzchnię płytek ruchem do przodu i do tyłu lub na boki. Zawsze bardzo delikatnie.

Paznokcie można codziennie polerować.

Nie! Polerka służy do nabłyszczania i niewielkiego wyrównywania płytki paznokciowej. Bezpiecznie można jej używać nie częściej niż raz w miesiącu. Zawsze zaczynamy od największej ziarnistości, a kończymy na najdelikatniejszej. Jeżeli płytka jest pofałdowana, może to świadczyć o uszkodzeniu macierzy paznokcia lub braku witaminy C. Ścieranie wierzchu płytki może ją jeszcze mocniej osłabić lub nawet nieodwracalnie uszkodzić. Paznokcie wtedy na pewno będę się rozdwajać albo łamać.

Metalowy pilnik jest niebezpieczny.

Delikatność nie jest jego mocną stroną, szarpie wolny brzeg paznokcia, przez co płytki maja tendencje do rozdwajania i rozwarstwiania się. Nie zamyka dobrze brzegu paznokcia, przez co jest on bardziej  wrażliwy na wszelkie uszkodzenia mechaniczne. Nie powinno używać się go do nawet do mocnych, grubych  paznokci. Jest tylko jeden wyjątek: pilnik kątowy wykonany ze stali chirurgicznej, nierdzewny. Może być używany tylko przez manikurzystki w salonach podczas pedicuru leczniczego do wrastających paznokci.

Konsultacja tekstu: Małgorzata Łuczywek i Izabela Moskal, manikiurzystki z salonu The Pedicure SPA by O.P.I przy ul. Chłodnej w Warszawie

Porada Małgosi

Choć piłowanie paznokci wydaje się banalnie proste, łatwo o błędy. Dlatego zawsze warto podpatrywać i pytać manikurzystki. Dobre, zawsze chętnie dzielą się swoją wiedzą. I potrafią doradzić nie tylko kolor lakieru, lecz także nauczyć prawidłowego piłowania paznokci. Na co dzień w salonie obserwuję, z czym kobiety sobie nie radzą. Przede wszystkim zbyt zwężają paznokcie u nóg, co powoduje ich szybkie łamanie, a także niepotrzebnie je zaokrąglają. Nierówno skracają płytki. Często też stosują zbyt ostre pilniki, przez co paznokcie osłabiają się.

Tekst: Anna Kwiecień

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.