Naukowcy nie ustają w poszukiwaniu roślin, które mogą mieć zbawienny wpływ
na kobiecą płodność. Ostatnimi laty coraz częściej pod lupę brany jest niepokalanek mnisi.

Niepokalanek mnisi, a właściwie Vitex agnus-castus L., to niewielki krzew z rodziny werbenowatych. Roślinę można spotkać przede wszystkim na terenie Azji Środkowej oraz w basenie Morza Śródziemnego, a także w Polsce. W lecznictwie wykorzystuje się dziś przede wszystkim owoce bogate w olejki eteryczne, irydoidy glikozydowe, flawonoidy, diterpeny oraz kwasy tłuszczowe (fructus agni casti).


Na PMS i hormony

„Niepokalanek coraz częściej wykorzystuje się dziś do łagodzenia objawów napięcia przedmiesiączkowego, przede wszystkim uderzeń gorąca, wzdęć, drażliwości, zaburzeń snu oraz skurczy. Ponadto zawarte w nich substancje działają regulująco
na gospodarkę hormonalną” – wyjaśnia dr n. med. Alicja Gajewska-Kucharek, specjalista ginekologii i położnictwa.

Zawarte w roślinie substancje działają
na przysadkę mózgową
oraz podwzgórze, regulując poziom estrogenu
i progesteronu w organizmie kobiety. Ten pierwszy hormon odgrywa ważną rolę w pierwszych dwóch tygodniach cyklu, przygotowując układ rozrodczy do owulacji, progesteron z kolei kluczowy jest w drugi cyklu (tzw. fazie lutealnej). Jego odpowiedni poziom pozwala utrzymać ciążę. „Roślina ta pobudza i reguluje produkcję dwóch najważniejszych hormonów płciowych, przywracając tym samym równowagę i regularność menstruacji” – tłumaczy ginekolog.

W praktyce oznacza to, że niepokalanek może być stosowany w leczeniu zaburzeń płodności wynikających z braku równowagi hormonalnej oraz nieuregulowanych cykli menstruacyjnych. Dotyczy to zarówno kobiet z zaburzeniami fazy lutealnej, roślina podnosi poziom hormonu LH i obniżają poziom FSH, jak również kobiet
z zespołem policystycznych jajników (PCOS). W przypadku tego ostatniego zawarte
w roślinie substancje wspierają produkcje progesteronu, tłumiąc jednocześnie produkcję prolaktyny.

Więcej zastosowań

Ale roślina ma także znacznie szersze zastosowanie. Reguluje m.in. poziom hormonów u kobiet w okresie menopauzy, a u młodych mam pobudza laktację.
Coraz częściej roślinę wykorzystuje się także jako naturalne wsparcie leczenia niepłodności. „Substancje zawarte w roślinie zwiększają aktywność dopaminy,
która powstrzymuje nadmierne wydzielanie się prolaktyny, zarówno w hormonie FSH, jak również w GnRH, hormonie uwalniającym gonadotropinę.  Nadmiar prolaktyny może zaburzyć owulację oraz cykl menstruacyjny, a w konsekwencji tego być przyczyną rozwoju hiperprolaktynemii, skutkującej niepłodnością”
– przypomina dr Gajewska-Kucharek.

Herbatki, suplementy….

Nic więc dziwnego,
że niepokalanek staje się coraz częściej elementem suplementacji kobiet starających się o dziecko.
W Polsce roślina dostępna jest zarówno w formie naparów jednoskładnikowych oraz mieszanek ziół (herbatki ziołowe np. Herbapol).
Od niedawna niepokalanek dostępny jest w Polsce także jako element suplementu diety, np. Ferti Vitamins, Terapia Fertinea. „Wyciąg z owocu niepokalanka mnisiego można stosować nawet przez 18 miesięcy w okresie starań
o dziecko. Dotyczy to zarówno naparów, jak również suplementów. Dziennie zaleca się ok. 95 mg owoców w formie naparu lub 40 kropli stężonego ekstraktu”
– objaśnia mgr Maria Lachór, farmaceuta współpracujący z Fertinea.pl.

 

 

 

 

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.