Doktor psychiatrii Larry Culliford specjalizuje się w badaniu roli,
jaką w życiu psychicznym odgrywa duchowość. W jednej ze swoich
książek poświęcił wiele uwagi modlitwie. Wnioski?
Modlitwa ma moc.
Wycisza, relaksuje i otwiera na uczucia.

Tekst: Antonina Majewska

Larry Culliford, pracując z pacjentami będącymi wyznawcami różnych religii
zauważył, że modlitwa przynosi duże korzyści psychiczne, o ile zawiera pewne
konkretne elementy. Jeśli są one obecne, modlitwa uspokaja, poprawia nastrój,
daje nadzieję na odmianę złego losu, a także czasowo poprawia parametry
zdrowotne. Oto, czego trzeba, aby stała się balsamem dla psychiki:

modlitwa ma mocPowtarzalność: proste
frazy modlitwy powinny
być wielokrotnie powtarzane. Koncentracja na powtarzaniu
słów sprawia, iż umysł przestaje
zwracać uwagę na bodźce
zewnętrzne. Podczas
modlitwy nie zastanawiamy
się, co przyniesie jutro,
nie martwimy, nie planujemy,
nie wspominamy. Po prostu
jesteśmy. To bardzo rzadki
dzisiaj i potrzebny nam stan
dający relaks i wyciszenie.

Cisza: najlepiej modlić
się w ciszy i odosobnieniu.
Wspólna modlitwa też ma wiele
walorów, szczególnie społecznych,
ale tylko ta cicha i odmawiana w samotności pozwala na taki rodzaj skupienia,
który wprawia umysł w szczególny stan odprężenia. Brak dźwięków powoduje,
iż nasz wewnętrzny głos jest lepiej słyszalny. Wreszcie możemy posłuchać siebie,
znaleźć swój rytm i wsłuchać się w wypowiadane słowa. W ciągu kilkuminutowej
modlitwy, podobnie jak we śnie, przechodzimy różne fazy. Raz próbujemy
przeniknąć znaczenie fraz, by potem wypowiadać je czysto mechanicznie.
Wynik tego widać w zapisie graficznym fal mózgowych osób zatopionych
w modlitwie. Ponad to lewa, racjonalna półkula staje się coraz mniej aktywna,
prawa zaś jest bardziej pobudzona. Stajemy się bardziej otwarci na emocje,
łatwiej dociera do nas poezja, jesteśmy też bardziej empatyczni.

modlitwa potrzebuje ciszyBrak wstydu: modląc się
nie powinniśmy krępować
się siebie. Osoby kierujące
modlitwy do siły wyższej,
jaką uznają za dobrą,
współczującą i miłosierną
odnoszą większe korzyści
psychiczne niż te,
które postrzegają Boga
jako siłę surową i karzącą.
Gdy modlitwa jest jak list
do najlepszego przyjaciela,
stajemy się dzięki niej bardziej
pogodzeni ze sobą i światem.

Fizyczne rozluźnienie: modlitwa jest tym łatwiejsza i korzystniejsza dla psychiki,
im lepiej się do niej przygotujemy. Nie bez przyczyny muzułmanie poświęcają
temu etapowi wiele uwagi. Warto zadbać o wygodną pozycję pozwalającą
na regularny oddech. Nawet jeśli jesteśmy w samolocie, pociągu lub w innym
miejscu publicznym, spróbujmy przy pomocy drobnych ćwiczeń maksymalnie
się rozluźnić. Ciało powinno przez kilka minut radzić sobie bez udziału naszej
świadomości. Wszak wybieramy się w mentalną podróż.

Nie ma znaczenia, w co wierzysz, modlitwa naprawdę może ci pomóc.
Odpowiedź na pytanie, czy może zdziałać cuda, należy zostawić duchownym.
Naukowcy już wiedzą, że może mieć pozytywny wpływ na psychikę.

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.