Książka edukacyjna, a jednocześnie lekka, łatwa i przyjemna, czyli felietony Jerzego Bralczyka o wybranych słowach.

Tekst: Sylwia Skorstad

Najnowsza książka Jerzego Bralczyka to wyjątkowy prezent dla wszystkich, którzy lubią wyrażać się jasno oraz poprawnie. Można ją polecić jako lekturę dodatkową („obowiązkowa” brzmi za mało zachęcająco) dla dziennikarzy, nauczycieli, tłumaczy, pisarzy, redaktorów, studentów i uczniów. Jednak nie tylko dla nich. „1000 słów” uczy zważać na słowa, nie szafować nimi i trafnie wyrażać to, co pomyśli głowa.

Piękno prostych słów

Autor precyzyjnie, a zarazem finezyjnie opowiada o wybranych wyrazach i wyrażeniach, wyjaśniając ich dokładne znaczenie, pochodzenie oraz konteksty, w jakich warto ich używać. Odkrywa ich piękno i mniej znane lub zapomniane już znaczenia. Opowiada o nich z sympatią i humorem, tak że można czasem odnieść wrażenie, że to nie słowa są, ale ulubione zwierzęta lub starannie pielęgnowane rośliny. Każde ma wyznaczoną sobie półkę, a na niej zaszczytne miejsce. Jest na przykład przegroda na słowa obiecujące, słowa niepokojące, swojskie oraz takie, które znaczą coś więcej. Jerzy Bralczyk zna je, jak mało kto i traktuje z należnym im szacunkiem.

Toteż…

Najbardziej znany polski językoznawca żadnego słowa się nie boi. Analizuje między innymi „seks”, tłumaczy „szaleństwo”, oswaja „koniec świata”, bierze się za „narkotyki”, staje oko w oko z „potworem” i wyjaśnia znaczenie „czarnej magii”. Nie straszna mu „szczeżuja”, „żółć” ani „gżegżółka”. Nawet, gdy zdarzy się „niedźwiedzia przysługa”, to dostoi. Wyjaśnia, jak traktować takie dziwolągi, jak choćby „toteż”, „wówczas”, „tudzież” czy „zrazu”. I jak zwykle robi to w tak uroczy sposób, że nie czujemy się ani pouczani, ani skrępowani własną niewiedzą.

„1000 słów”, Jerzy Bralczyk, Wydawnictwo Prószyński i S-ka i Wydawnictwo Agora

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.